#8
Ewa: Problem w tym ze do tej pory dyskurs feministyczny nie krytykowala tego jako zalozycielskiego gestu III czy IV RP, ale jako kwestie np interesu czy problem zyciowy grupy kobiet.
No wlasnie, PIS / PO poprzez propagowanie swojej wersji narodu / rodziny i proby ich usankcjonowania w konstytucji usilowala normalizowac swoja wladze - takze w warstwie symbolicznej, wladze nad znaczeniami slow.