Tytu³: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Kate Millet – Teoria polityki pÅ‚ciowej

Dodane przez AJO dnia 26-02-2009 19:56
#24

Katarzyna Szumlewicz napisał/a: Być może nie rekonstruuję tego właściwie, ale chodzi o to, że w rozmaitych dyskursach kobietom przypisuje się akurat mniej cenione umiejętności i potem i tak okazuje się, że nawet w zakresie tych umiejętności dominują mężczyźni. Jednak ważniejsze jest to, co się za tym kryje, to, czego zasłoną są rozmaite ideologie. A jest tym praca kobiet, w ogóle praca, wartościowana negatywnie, dobra dla kobiet właśnie. Sandra Harding pisze o reklamach, ze nie tylko przypisują kobiety do prac domowych, ale jeszcze przedstawiają te prace jako głupie, gdy tymczasem są to prace niezbędne dla przetrwania gatunku. W ogóle pogarda dla ciężkich, czasochłonnych prac, charakterystyczna dla liberalnego kapitalizmu z jego kultem mobilnej jednostki jest czymś, co należy mocniej uwzględniać w analizach dzisiejszego kształtu patriarchatu.

masz chyba rację z tymi mniej wartościowymi...chociaż zastanawiam się czy nie lepiej określić to nie jako przypisywanie pewnych, ale obdzieranie ich z tych bardziej wartościowych...Mężczyzna ma prawo wyboru- kobiecie dostępne są tylko niektóre...

Harding ma rację- dwie moje "ulubione" reklamy: kochanie przez gotowanie - cała ta rodzina, a szczególnie matka to po prostu idioci... i reklama czegoś na kamień w pralkach i ten tekst: to tak jakby pozwalała pani dziecku jeździć bez kasku i matka na to zatrwożonym tonem "nigdy!".....