#23
[b] z jednej strony mamy elite spoleczenstwa, ktorzy sa obywatelami swiata, z drugiej tych, ktorzy swiat moga ogladac jedynie w telewizorze....
Tak niestety jest, nie wiem, pewnie musi być...
Podobne bardzo mocno tak właśnie akcentujące rzeczywistość odczucia miałam po przeczytaniu tekstu A. Yurchaka o tzw. karierowiczach w postsowieckiej Rosji. Tekst onosił się do tych nowych zamożnych biznesmenów rosyjskich, a ja widziałam w wyobraźni kobiety należące do zupełnie innej klasy w rozmaitych opresjach...