Tytu³: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Butler. Podmiot Feminizmu

Dodane przez Megi dnia 12-03-2009 20:08
#37

Katarzyna Szumlewicz napisał/a:
No dobrze, ale kogo niby przeraża rozczłonkowanie podmiotu (tu: kobiecego) przez Butler? Środę? Antyfeministów? Mi sie wydaje, że nikogo. Przerażająca byłaby raczej wizja zdolna przełamać porządek władzy, a nie go parodiować...


Samo rozczłonkowanie podmiotu mnie nie przeraża, co więcej, im szerszy jego zasięg , tym lepiej. Jeśli feminizm ma twarz Manify, Środy, genderu wg Butler, to ja się cieszę, że jest tak rozległy.

Zarzuty wobec Butler, że niby podważa jednorodność feminizmu i tym samym go osłabia, są raczej bezzasadne. Po pierwsze, jej dzieło nie jest wywrotowe, jedynie wprowadza niuanse i podkreśla różnorodność feminizmu. Po drugie, u nas, na polskim gruncie, jesteśmy na etapie pracy łopatą przy fundamentach. Na wybór ornamentów czy koloru dachówek przyjdzie jeszcze czas.....