#53
Cóż. Nadal należy on do męszczyzn. Jeden z moich promotorów wporst powiedział że nie chce feminizacji środowiska zawaodowego, dlatego nie chce mieć doktorantek. Kobiety zajmują (poza wyjatkami)niższe szczeble w instytucjach naukowych, w polityce zaś występują często jako maskotki polityków. Na rynku zaistnieją jeśli dostosują sie do norm męskiego swiata, a zarazem zaakceptują status bycia obiektem seksualnym