Tytu³: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Witam, co z tym Foucault?

Dodane przez kasia dnia 28-05-2009 20:57
#80

Monika Bobako napisał/a:
EwaCh napisał/a:
w w hierarchiach wiedzy najwyzszy status ma dzisiaj ekonomia (neoklasyczna w chicagowskim wydaniu) Polityczna racjonalnościa przemian, czy globalna strategia jest marketyzacja. Potrzebne opory przeciwko efektom ekonomicznego upodmiotowienia, ale takze podwazanie ekonomicznej racjonalnosci. W dyskursie feministycznym czy lgbt prawie tego nie ma, z wyjatkiem paru projektow


Pytanie na czym miałyby polegać takie opory? Ja widzę ciągły rozziew, a nawet sprzeczność, między tym co można proponować jako długofalowy i szeroki projekt feministycznej zmiany społecznej, a tym, co można proponować konkretnym kobietom tu i teraz, które muszą przeżyć z dnia na dzień w zastanych warunkach. Czy w tym drugim przypadku to nieszczęsne aktywizowanie kobiet do przedsiębiorczości nie jest czymś, co może dać im nadzieję, a w niktórych, bardzo niewielu pewnie, przypadkach realną możliwość zmainy?


Niby tak, ale z drugiej strony zamiast uczyć kobiety po raz setny jak pisac cv i zachowywac sie na rozmowie kwalifikacyjnej (na którą wiekszosc z nich zapewne nie trafi), można pomagac im zakładać spółdzielnie socjalne... Ale pytanie o to, kto moze pozwolic sobie na opor musimy sobie stawiac, a przynajmniej pamietac, ze rzeczywiscie wiele osob zwyczajnie nie moze.