Sesja 5. Gender mainstreaming: historia, konteksty, alternatywy
Dodane przez EwaCh dnia March 17 2009 08:34:34
Prowadzenie: Ewa Charkiewicz, Anna Zachorowska- Mazurkiewicz

Na sesji omówimy historię i założenia gender mainstreaming, oraz polityczne stawki, jakie się wiążą z wdrażaniem tego projektu i powstaniem ‘feminizmu państwowego’. Analizując doświadczenia z Australii, Kanady i Nowej Zelandii, Marian Sawer (1998) wprowadza rozróżnienie między feministkami zaangażowanymi w ruchy społecznego protestu a femokratkami (feministkami zatrudnionymi przez rządy i inne instytucje publiczne), które w tych instytucjach ścierają się i dookreślają z ekonomokratami (neoliberalnymi ekonomistami, przekonanymi, że wdrażanie mechanizmu rynkowego doskonale rozwiąże problemy równości płci). Feministki i femokratki mają różne, aczkolwiek zazębiające się pola i cele działania. Najpotężniejszy z ruchów feministycznych, feminizm latynoamerykański, poddał te procesy krytycznej refleksji ukazując, jaką cenę płaci feminizm za ukierunkowanie na wejście w struktury państwowe (Alvarez, 1999, Schild, 1999). Podobna krytykę gender mainstreaming i zasad na jakich kobiety są włączane do neoliberalnej Unii Europejskiej przedstawiają Susanne Schunter-Kleeman i Dieter Plehwe, w wiodącym tekście, który będziemy omawiać na tej sesji. Opierając się na doświadczeniach z innych krajów oraz z Polski, zastanowimy się, co się dzieje w polu relacji władzy między ruchem feministycznym a neoliberalno-konserwatywnym państwem, jak w tym kontekście przeobraziła się siatka pojęciowa polskiego feminizmu, w tym porzucony został dyskurs praw człowieka kobiety, a upowszechnione zostało pojęcie gender jako stereotypu oraz formalne ujęcia równości płci. Kurs zakończy podsumowująca dyskusja o tym, jakie teoretyczne i polityczne interwencje i przeobrażenia feministycznej siatki pojęciowej, a szczególnie konceptualizacji gender, są konieczne, aby feminizm stał się silnym ruchem emancypacyjnym. Inne aspekty tej dyskusji (problemy uniwersalizmu, esencjalizmu) podejmiemy w kolejnym kursie z feministycznej krytyki filozofii.

Lektury:

1. Susanne Schunter-Kleeman i Dieter Plehwe. Gender mainstreaming. Włączanie kobiet do neoliberalnej Europy? Tłum. Marta Elas. Biblioteka Online Think Tanku Feministycznego. Link

2. Barbara Unmüßig. Gender mainstreaming. Co zostało z radykalizmu koncepcji 10 lat
po Pekinie?
W: Gender Mainstreaming. Jak skutecznie wykorzystać jego polityczny potencjał. Warszawa. Heinrich Böl Stiftung. 2008. Str. 9 – 16. Link

3. Barbara Young. Dyscyplinary neoliberalizm w Unii Europejskiej a polityka równości płci. Tłum. Agnieszka Grzybek. Biblioteka Online Think Tanku Feministycznego 2007. (2000). Link

Dodatkowe materiały do dyskusji:

Zasada Gender Mainstreaming w nowych programach EFS
(2007- 2013) Link

Astrida Neimanis. Gender Mainstreaming in Practice. A Handbook. UNDP RBEC. Link

Polityka równości płci. Polska 2007. UNDP. Link

Marian Sawer. Femocrats and ecorats: women’s political machinery in Australia, Canada and New Zeland. W: Carol Miller i Shara Razavi red. Missionaries and Mandarines. Feminist Engagement with Development Institutions. Londyn/Genewa: Intermediate Technologies/UNRISD. 1998. str 112-137 Link

Marian Sawer. Australia: the Fall of a Femocrat. w Joyce Outshoorn i Johanna Kantola (red.), Changing State Feminism. Palgrave Macmillan. 2007. ss. 20-40 - o tym jak w ramach nowego publicznego zarządzania feminizm panstwowy i gender mainstreaming staly sie narzedziem eliminacji genderowych budzetow i innych mechanizmow równościowych Link

Sonia E. Alvarez. Advocating Feminism. The Latin American NGO 'Boom'. 1998 Link

Susanne Schunter i Dieter Plehwe wiążą zwrot w stronę gender mainstreaming z teorią zarządzania firmą i koncepcjami zarządzania różnorodnością. W artykule 'Wolność, braterstwo ... różnorodność' opublikowanym w lutowyn numerze Le Monde Diplomatique, Walter Benn Michaels podejmuje krytykę dyskursu o różnorodności. Tu link do artykułu za uprzejmą zgodą Redakcji LMD Link

Równe szanse w więzieniach - debata w Parlamencie Europejskim 12 marca 2008 Link


Wprowadzenie do dyskusji

Pierwsze odniesienia do gender mainstreaming znajdujemy dokumentach rządowych na regionalne spotkanie przygotowawcze UN ECE (Europa, Ameryka Pln, Japonia, Australia i Nowa Zelandia) do IV Światowej Konferencji do spraw Kobiet w Pekinie w 1995 roku. Od początku projekt ten wywołał wielkie kontrowersje.

Gender mainstreaming odnosi się do przeobrażania instytucji społecznych (państwo, rynek) i organizacji po kątem zmian, które umożliwią równoprawne uczestnictwo kobiet. Feministki lewicowe od lat wypowiadały się na temat konieczności przeobrażeń państwa i rynku jako patriarchalnych instytucji, które są ukonstytuowane na asymetrycznych relacjach płci i ucisku kobiet, a zarazem służą do jego podtrzymania. Projekt gender mainstreaming odwołuje się do tych samych postulatow, ale zarazem jest wdrażany w neoliberalnych ramach, gdzie główną rolę odgrywają cele ekonomiczne.

Przypomnijmy czym jest neoliberalizm. Jak uważają jego rzecznicy neoliberalizm jest wdrażaniem uniwersalnego porządku ekonomicznego. Nie tylko rynek, także panstwo i jednostki powinny być przeobrażone pod kątem ekonomicznej użytecznosci. Można więc powiedzieć, iż neoliberalizm jest wielkim projektem inżynierii społecznej. Z perspektywy marksistowskiej neoliberalizm jest krytykowany jako hegemonia finansowego kapitalizmu. Krytyka idąca ścieżką od Foucault pokazuje, iż neoliberalizm wiąże się z wdrażaniem rynku jako uniwersalnego regulatywnego ideału, zarządzaniem państwem, rynkiem, jednostka pod kątem optymalizacji zdolności do pomnażania zainwestowanego kapitału. (Zob. materiały na sesję 4). W feministycznej lewicowej krytyce podkreśla się odejście od społecznie zakorzenionego liberalizmu i opiekuńczego państwa dobrobytu, marketyzację (urynkowienie) państwa i przemieszczenie granic między prywatnym a publicznym w ten sposób, że domena opieki jest reprywatyzowana do gospodarstw domowych, co szczególnie obciąża kobiety. Procesom tym towarzyszy wzrost nierówności, w tym pogłębienie nierówności między kobietami (zob. Brodie, 2008, Spike V. Peterson, 2007 – w Bibliotece Online Think Tanku Feministycznego)

W gender mainstreaming nie chodzi o działania zmierzające do likwidacji przyczyn ucisku/opresji, ale o neoliberalne zarządzanie różnorodnością, w tym różnicami ze względu na płeć, w taki sposb, aby umożliwić kobietom pełniejsze uczestnictwo w rynku pracy, bez czego europejskie strategie wzrostu i konkurencyjności nie będą mogły być zrealizowane (Schunter i Plehwe, 2006) . W tak zorganizowanym publicznym dyskursie nie ma już więc konfliktów płciowych, rasowych czy klasowych, są za to kwestie zarządzania różnorodnością i nabywanie umiejętności inwestowania w siebie jako w formę kapitału. Konflikt jest stygmatyzowany, a główną metodą regulacji jest konsensus, co zamazuje różnice wpływu, władzy i zasobów między stronami. Głównym podmiotem tak ujętego gender mainstreaming jest bizneswoman (tak formułowały to pierwsze dokumenty z 1994 roku), co skutkowało porzuceniem kobiet z gospodarstw o niskich dochodach, z innych grup etnicznych, czy emigrantek zarobkowych. O ile pierwsze rządowe dokumenty na temat gender mainstreaming z 1994 roku podkreślały, że feminizacja zatrudnienia, wzrost zatrudnienia kobiet w usługach i ogólnie globalizacja przyczyniają się i świadczą o poprawie sytuacji kobiet, feministki zgromadzone na forum organizacji pozarządowych w Wiedniu podkreślały, że włączenie kobiet na rynki pracy odbywa się na zasadach, które utrwalają podporządkowanie kobiet, oraz zorganizowały się w koalicje, aby przeciwstawić się temu projektowi. (Runyan, 1999)

W Unii Europejskiej gender mainstreaming zyskało na znaczeniu wraz z Traktatem Amsterdamskim i zastąpiło wcześniejsze strategie działań afirmatywnych. Jak piszą Schunter i Plehwe: wchodzi gender mainstreaming, wychodzi feminizm. Tę uwagę można odnieść także do polskiego kontekstu. O ile w latach 1990. organizacje kobiece i feministyczne zajmowały się rozwojem feministycznej świadomođci, analizami sytuacji kobiet, a główną ramą dyskursu były prawa kobiet, okolo 2004 roku wraz z przyłączeniem Polski do Unii Europejskiej, dyskurs feministyczny zreorganizowany został w ten sposób, że jego główna ramę stanowiły formalne, proceduralne nierówności, przestano podejmować problematykę społecznego zróżnicowania między kobietami, przemoc domowa została ujęta jako kwestia prywatna i problem jednostki, której należy pomoc (np odizolować sprawcę, zapewnić ofierze odpowiednie traktowanie przez policję, zorganizować schroniska, zapewnić terapie), ale nie towarzyszyła temu krytyka przemocy czy analiza jej przyczyn, a więc dyskurs o przemocy domowej reprodukował i podtrzymywał ramy neoliberalnego dyskursu, który prywatyzuje problemy społeczne do jednostki. Jednocześnie feministyczna krytyka została zagospodarowana do tropienia stereotypowych wizerunków kobiet w mediach, czy obecnie przeciwko kościołowi (podczas gdy krytyki neoliberalizmu i tego jak zorganizowane jest państwo czy rynek nie ma). Nowe i zmniejszone fundusze na działalność organizacji kobiet sterowały zmianami w ten sposób, że środki można było uzyskać na dzialalność usługowa (tam gdzie wycofywało się z tego państwo), oraz na projekty z gender mainstreaming, w tym na projekty anty-dyskryminacyjne. Krytyki patriarchatu czy systemów relacji władzy jako symbolicznych przeciwników, zostały zastąpione enigmatycznym pojęciem ‘woli politycznej’ (w domyśle, wszystko w porządku, tylko brakuje woli politycznej...) Krytyka została wyparta z dyskursu feministycznego, a gender mainstreaming wchłonął i dostosowal feminizm do neoliberalizmu. Mamy więc następujące problemy:

1. Gender mainstreaming czyli projekt feminizmu państwowego (Sawer, 1998) i jego siatka pojęciowa stał się w Polsce agendą i językiem ruchu feministycznego i ruch ten określa. Nie ma rozróżnienia miedzy różnymi perspektywami kobiet a perspektywą gender mainstreaming w wykonaniu (neoliberalno-konserwatywnego) państwa czy instytucji ponadnarodowych. W rezultacie organizacje feministyczne są mobilizowane do pracy na rzecz struktur i praktyk, które podtrzymują ucisk kobiet, co nie jest poddane krytycznej refleksji.

2. Gender mainstreaming jako dyskurs o równym statusie kobiet i mężczyzn posługuje się esencjalistyczną kategorią zagregowanych grup ‘kobiety’ i ‘mężczyżni’ i skłania się w stronę antagonistycznego podziału interesów między kobietami a mężczyznami, a nie przeciwko patriarchatowi, relacjom władzy, niesprawiedliwości, etc.

3. Niewidoczność rzeczywistych kobiet w zagregowanym podejściu: statystycznie wykreowana uniwersalna kobieta czy mężczyzna nie istnieją, rzeczywiste kobiety i rożnice społeczne są zamazane.

4. Technokratyczny, ‘top-down’ dyskurs gender mainstreaming odbiera podmiotowość i sprawczość kobiet.

5. W praktyce różnice są identyfikowane przez sprowadzenie gender do kwestii widzialnej obecności bądź nieobecności kobiet (jest/nie ma), a więc do opisu według zewnętrznych cech płciowych, natomiast społeczna konstrukcja gender i relacje plci jako relacje władzy, jak zorganizowane są instytucje nie są podejmowane. Skrajnym przykładem sa projekty dot. gender mainstreaming w armii czy policji gdzie chodzi o włączenie kobiet w struktury wojska, aby siły zbrojne nie dyskryminowaly kobiet, ale charakter tych instytucji i ich powiązanie z przemocą nie są kwestionowane. Inny przykład tego typu analiz to gender mainstreaming w polityce ochrony środowiska, gdzie główną kategorią analityczną był wskaźnik liczby kobiet w porównaniu do liczby mężczyzn zatrudnionych w zawodzie leśnika (raport UNDP).

Czy strategię gender mainstreaming należy wobec tego odrzucić? Jeśli nie gender mainstreaming w neoliberalnynm wydaniu, to jakie są w tej sytuacji możliwe wyjścia z technokratycznej pułapki i alternatywne, feministyczne podejścia? Czy pomocne tu mogą być konceptualizacje gender, które dyskutowałyśmy na porzednich sesjach?