THINK TANK FEMINISTYCZNY
  • O think tanku

  • BIBLIOTEKA ONLINE

    - opis projektu, zarys marzeń
    - teksty wszystkie (alfabetycznie, wg autorek)
    - teksty polskie
    - tłumaczenia (wszystkie)
    - feminizm/filozofia/polityka
    - feminizm/ekonomia
    - kobiety, ubóstwo, prekariat
    - feminizm / ekologia
    - historia kobiet
    - biblioteki feministyczne w sieci


  • PIELĘGNIARKI

  • EMIGRANTKI


  • WARSZTATY

  • Komentarze i recenzje Think Tanku Feministycznego

  • RAPORTY I DIAGNOZY


  • Feministyczna krytyka ekonomii – kurs online

  • Gender i polityka - kurs online

  • Feministyczna krytyka filozofii - kurs online


  • SZTUKA JAKO KRYTYKA


  • STRONA TOMKA
    SEMINARIUM FOUCAULT
    NEKROPOLITYKA
    PIELĘGNIARKI I POŁOŻNE
    WOLĘ BYĆ
    EKOLOGIA EKONOMIA
    WSPIERAJĄ NAS






    Zobacz temat
    Strona 1 z 3: 123
     Drukuj temat
    Dyskusje wokol Funduszu Alimentacyjnego, alimentow i opozycja samotna matka - ojciec dluznik aliment
    Julia Kubisa
    W patriarchalnym wzorcu rodziny panuje wyspecjalizowany podział ról: ojciec zajmuje się dostarczaniem środków utrzymania a matka zajmuje się dziećmi i osobami starszymi.
    Jak myslicie:
    Gdzie w patriarchacie jest miejsce dla osób samotnie wychowujących dzieci?
    Kim jest samotna matka / alimenciara? Ile w tym konstrukcie płci społecznej, a ile płci biologicznej?
    Edytowane przez Julia Kubisa dnia 25-02-2009 22:50
     
    Julia Kubisa
    witam wszystkich na watku o studium przypadku i zapraszam do dyskusji Smile
     
    EwaCh
    Na kursie z ekonomii feministycznej czytałyśmy tekst Sylwii Chant 'Kobieta jako głowa gospodarstwa domowego. Niewzruszone przekonania i codzienna rzeczywistosc" (jest w bibliotece online). W tym teksie miedzy innymi opisy deprecjonujacego stosunku do samotnych matek w roznych kulturach: Meksyk, Costa Rica, Filipiny....co przeczy wynikom empirycznych badan. Czy mozna wiec postawic hipoteze, ze jakakolwiek forma relacji gender czy alternatrywna forma rodziny podwaza pozadek polityczny, a wiec jest 'z urzedu' tepiona, bo stanowi zagrozenie, jak pisala Scott?
     
    Julia Kubisa
    a czy mozesz rozwinac watek o podwazeniu badan empirycznych?
     
    EwaCh
    Sylwia Chant opiera sie na badnaiach przeprowadzonych w tych krajach w latach 1990. Tam po pierwsze wyszlo zroznicowanie rodzin tzw samotnych matek, podwazenie jednolity stereotypu gloszacego, ze samotne matki krzywdza siebie, dzieci i spoleczenstwo, podkreślano uwarunkowania społeczne, racjonalnosc ich decyzji z ich punktu widzenia. Poza tym liczba gospodarstw domowychz małymi dziećmi gdzie glowa jest kobieta ma tendencje wzrostowa na skale swiatowa;
     
    kasia
    EwaCh napisał/a:
    Czy mozna wiec postawic hipoteze, ze jakakolwiek forma relacji gender czy alternatrywna forma rodziny podwaza pozadek polityczny, a wiec jest 'z urzedu' tepiona, bo stanowi zagrozenie, jak pisala Scott?


    ale czy to nie zalezy od tego, jaki obszar tego porzadku i z jakiego urzedu? to, co dzieje sie w Skandynawii jest przeobrazaniem relacji genderowych (choc niedoskonalym), ale przez to, ze stanowi czesc polityki panstwa w odniesieniu do rodziny, reprodukcji, relacji plci, jest czescia porzadku politycznego, i to raczej wzmacniana niz tepiona.
     
    Julia Kubisa
    ok juz rozumiem
    to bardzo sklada sie z AWSowska wizja patologii
    oraz z interpretacja alimentow podawana przez panstwo, zapomogi na ktora trzeba zasluzyc poprzez bycie biedna i samo dostawanie alimentow od panstwa juz stygmatyzuje matke jako te, ktora nie jest w stanie zapewnic dzieciom godnych warunkow - a moze jest inaczej?
     
    EwaCh
    Tzw samotna matka to takze kwestia obywatelstwa. Polityka państwa może wykluczas je z obywatelstwa, albo wprost przeciwnie, wlaczac prze korygownaie nierownosci w dostepie do srodkow do zycia. A z drugiejs torny jest dyksurs panstwowotwórczy, ktory opowiada, o zagrozeniach demograficznych o przetrwaniu narodu. Tutaj 'samotne' matki' takze sa wykluczone, albo zmarginalizowane, jako potencjalne iujete na patriarchalnych zasadach 'reproduktorki' narodu. Pytanie wic, co to nam mowi nie tyle o samotnych matkach, co o dyskursach o panstwie i narodzie, ktore organizuja nasze zycie.
     
    AJO
    EwaCh napisał/a:
    Czy mozna wiec postawic hipoteze, ze jakakolwiek forma relacji gender czy alternatrywna forma rodziny podwaza pozadek polityczny, a wiec jest 'z urzedu' tepiona, bo stanowi zagrozenie, jak pisala Scott?

    W polskim wykonaniu możemy mówić oczywiście o biernym tępieniu- w sensie uprzywilejowania jednych związków a zignorowaniu innych.
    Przykład małżeństw homoseksualnych- politycy boją się je zalegalizować- nawet jako związki partnerskie z obawy przed dalszymi konsekwencjami- kolejnym podkopywaniem porządku.
     
    Julia Kubisa
    to jaka powinna byc rola panstwa wobec samotnych matek? postawic na surowe prawo wobec dluznikow, czy na rozbudowane wsparcie finansowe?
     
    szadkowski
    Samotna matka, przynajmniej w ramach polskiego społeczeństwa to osoba radykalnie wystawiona na oddziaływanie przemocy prawa, jednocześnie odsłaniając jego radykalną niefunkcjonalność. Ciekawe byłoby rozpatrywanie jej sytuacji w kategoriach suwerennej władzy zaprezentowanych w analizach zawartych w Homo Sacer przez Giorgio Agambena. Ojciec suweren (jak wiadomo jest on biegunowo przeciwną figurą homo sacer, czy femina sacra spowinowaconą z nią na mocy analogii) decydujący o wyjątku, określający sytuację całej rodziny poprzez wycofanie się z jej budowania, jednocześnie związany alimentacyjnym prawem, z którym do czynienia ma głównie kobieta, permanentnie apelując o jego zastosowanie względem uchylającego się mężczyzny. Generalnie sytuacja w której prawo nie jest w stanie, ani wyegzekwować od uchylającego się meżczyzny środków na utrzymanie opuszczonej rodziny, ani (poprzez ciągłe obniżanie, aż do granic absurdalności progu, od którego należne są alimenty z ZUSu) zapewnić opieki kobiecie i dziecku, podkreśla tylko skalę problemu społecznego konstruowania relacji między płciami w oparciu o patriarchalny model suwerennej władzy. Kwestia trochę mglista... ale pewnie jeszcze do drążenia.
     
    AJO
    Julia Kubisa napisał/a:
    to jaka powinna byc rola panstwa wobec samotnych matek? postawic na surowe prawo wobec dluznikow, czy na rozbudowane wsparcie finansowe?
    najlepsze byłyby oba...ale czy to w dzisiejszych realiach możliwe?
     
    Julio, te rzeczy się chyba nie wykluczają. Nawiązując jeszcze do przykładu podanego przez Ewę, zapamiętałam z tekstu Chant jedną bardzo szczególną obserwację. Otóż w krajach Ameryki Łacińskiej córki samotnych matek częściej szły na studia niż córki tzw. pełnych rodzin, bo w tych ostatnich tradycyjnie faworyzowało się chłopców. Samotnym matkom trzeba dowartościowania ich pracy i uczynienia jej lżejszą, zaufanie im jako rodzicom. To się oczywiście wiąże z podważeniem stereotypowego ujęcia, wg którego dziecko musi mieć ojca do sprawowania władzy, wprowadzania w normy społeczne i matkę do wykonyewania pracy (fizycznej i emocjonalnej). Samotne matki jak się okazuje potrafią wprowadzić w alternatywne normy społeczne, oczywiście nie automatycznie lepsze. Ogólnie, wiadomo, łatwiej dziecko wychować we dwójkę, ale nie ze względu na tzw "wzory osobowe", ale obłędną ilość pracy do wykonania. Pracy tej byłoby znacząco mniej przy realnym wsparciu społecznym: nie żadnej jałmużnie, tylko traktowanym, jak coś, co się zwyczajnie należy.
     
    Do Szadkowski: trafna uwaga: dzieje się tak, że samotna matka (nie ojciec uchylający się od płacenia alimentów!) bywa systemowo wyrzucana poza zakres społecznych norm, toteż staje się obiektem niemal dobroczynności.
     
    Ewa_Ulinska
    Julia Kubisa napisała:
    to jaka powinna byc rola panstwa wobec samotnych matek? postawic na surowe prawo wobec dluznikow, czy na rozbudowane wsparcie finansowe?

    Czy jedno i drugie się wzajemnie wyklucza? Moim zdaniem powinna istnieć jakaś furtka, zabezpieczenie dla kobiet - ale też po prostu w imię sprawiedliwości należy ściągać pieniądze z pseudotatusiów. Nie może być tak, że taki jeden z drugim Pan Spermosiej* chodzi sobie i zakłada, że zrobienie kobiecie dziecka nie oznacza żadnej odpowiedzialności.
    Ot, taka drobna a wymowna sytuacja, o której czytałam - nie wiem, jak się skończyła. Związek krótki, luźny, ale szybko niestety zakończony wpadką... kiedy gość dowiedział się o ciąży, zmienił numer komórki!!!!!! Straszne.

    * A "nazwisko" Spermosiej koleżanka wymyśliła w 8 klasie, żeby doprowadzać mnie do ataków śmiechu. Po latach myślę, że takich spermosiejów jest w Polsce - i w sumie nie tylko tu - na pęczki.
     
    Julia Kubisa
    to bardzo ciekawe co piszesz,
    moze samotne macierzynstwo jest w takim razie miejscem oporu wobec patriarchalnego systemu?
    choc brzmi to jednak zbyt idealistycznie
    moim zdaniem matkom ogolnie sie nie ufa jako rodzicom, samotnym matkom tym bardziej ale zjawisko szersze
     
    Julia Kubisa
    ciekawa kwestia to tez wyliczanie wysokosci alimentow, do ktorej jakos nie wlicza sie pracy opiekunczej ktora matka wykonuje wobec swojego dziecka
     
    szadkowski
    Poza tym para: alimenciara/dłużnik rzuca radykalnie jaskrawe światło na bardziej ogólną kwestię: jak łatwo w tym kraju uchylać się od prawa (ściągalność alimentów na niezmiernie niskim poziomie i wypełnione więzienia mężczyznami niespłacającymi alimentów, którzy robią sobie wakacje, za publiczne wciąż pieniądze), a jak ciężko w imieniu uciśnionych je egzekwować (tu cała gama przypadków, od samotnych kobiet, przez bezdomnych, niepełnosprawnych, emerytów itd.)
     
    Ja bym mniej się skupiała na tym, że samotna matka jest "pokrzywdzona" (nie musi być; może np. tak woleć i tu akurat sądy uprzywilejowują kobiety), ale że wykonuje pracę za dwoje i jeszcze za neoliberalne państwo na dokładkę. Dlatego należy jej się nie tyle i nie tylko wyrównanie krzywdy, co zapłata, ułatwienie pracy. Ojciec powinien się dokładać, ale to nie na nim ma się opierać byt dziecka, nie powielajmy dyskursu "głowy rodziny"!
     
    xNanekx
    czyli wlasciwie wszystko sprowadza sie do egzekucji alimentow, albo raczej od tego nalezalo by wyjsc
    www.biblioteka.warmia.net
     
    Strona 1 z 3: 123
    Przejd do forum:
    Lewicowa Sieć Feministyczna
    Rozgwiazda


    KONKURS
    Pamiętniki Emigrantki


    Logowanie
    Nazwa uytkownika

    Haso



    Nie moesz si zalogowa?
    Popro o nowe haso
    Copyright © 2005
    White_n_Light Theme by: Smokeman
    Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
    Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
    Wygenerowano w sekund: 0.02