THINK TANK FEMINISTYCZNY
  • O think tanku

  • BIBLIOTEKA ONLINE

    - opis projektu, zarys marzeń
    - teksty wszystkie (alfabetycznie, wg autorek)
    - teksty polskie
    - tłumaczenia (wszystkie)
    - feminizm/filozofia/polityka
    - feminizm/ekonomia
    - kobiety, ubóstwo, prekariat
    - feminizm / ekologia
    - historia kobiet
    - biblioteki feministyczne w sieci


  • PIELĘGNIARKI

  • EMIGRANTKI


  • WARSZTATY

  • Komentarze i recenzje Think Tanku Feministycznego

  • RAPORTY I DIAGNOZY


  • Feministyczna krytyka ekonomii – kurs online

  • Gender i polityka - kurs online

  • Feministyczna krytyka filozofii - kurs online


  • SZTUKA JAKO KRYTYKA


  • STRONA TOMKA
    SEMINARIUM FOUCAULT
    NEKROPOLITYKA
    PIELĘGNIARKI I POŁOŻNE
    WOLĘ BYĆ
    EKOLOGIA EKONOMIA
    WSPIERAJĄ NAS






    SESJA 6. Feministyczne krytyki neoliberalizmu
    WPROWADZENIE

    W dzisiejszym świecie wszechstronnie promowana jest neoliberalna wizji gospodarki. Wizja ta oparta jest o promocję określonej polityki ekonomicznej, bez uwzględniania specyficznych uwarunkowań krajów na świecie, jak również i bezkrytyczna w kwestiach społecznych. Podejście to promowane jest praktycznie przez wszystkie instytucje ponadnarodowe, takie jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, czy Bank Światowy, jak również Unię Europejską. Opiera się ono przede wszystkim na rozdziale kwestii społecznych i ekonomicznych, nawet jeśli chodzi o podstawowy poziom polityk prowadzonych przez państwo. A więc polityka społeczna uważana jest za dodatek do polityki ekonomicznej, a nie za immanentną jej część. Neoliberalna wizja stosunków ekonomicznych stosowana jest tak na poziomie globalnym, międzynarodowym, jak i na poziomie narodowym. Takie podejście powoduje jednocześnie istotne konsekwencje dla sytuacji poszczególnych klas, warstw i grup społecznych. Konsekwencje dotykają również kobiet, bez względu na ich przynależność klasową.

    Zwrot polityki ekonomicznej w kierunku neoliberalnym, czy strony podażowej, nastąpił we wczesnych latach 80. XX wieku, wraz z promocją tzw. konsensusu waszyngtońskiego. Neoliberalny pakiet reform wprowadzany jest za pomocą przymusu (warunek restrukturyzacji zadłużenia) jak i za pomocą technik perswazji, opartych na stylizowanym modelu rynku, gdzie wolny rynek przedstawiany jest jako samoregulujący się doskonały mechanizm efektywnej alokacji zasobów, którego wdrażania zapewni powszechny dobrobyt. Takie rynki nie istnieją w rzeczywistości, funkcjonują natomiast jako regulatywne ideały (Butler), które wymuszają dostosowanie. Perswazyjny dyskurs wykorzystuje metafory choroby i zdrowia (np. redukcja wydatków socjalnych jest przedstawiana jako 'uzdrowienie budżetu'), przedstawia argumenty np. na rzecz deformalizacji i uelastyczniania rynku pracy, jako jedyne rozwiązania nie do odrzucenia, - deregulacja jako czynnik automatycznie prowadzący do wzrostu ekonomicznego. Odnosząc sie do powszechnej marketyzacji (rozszerzenia racjonalnosci ekonomicznej do sektorów publicznych) Foucault pisał o tym modelu jako o 'permanentnym trybunale ekonomicznym', gdyż wymaga on nieustannych interwencji prawnych (nowe ustawy, wzrastająca rola i zakres ingerencji sądów w regulację konfliktów biznesowych i społecznych).

    Polityka neoliberalna wzywa do liberalizacji, deregulacji, prywatyzacji i specjalizacji opartej o przewagę komparatywną. Konsensus waszyngtoński (propagowany przez Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) został sformułowany przez Johna Williamsona w drugiej połowie lat 80. XX wieku. Można go przedstawić w formie punktów:

    dyscyplina fiskalna,
    eliminacja subsydiów rządowych,
    reforma podatków,
    uwolnienie stóp procentowych,
    utrzymywanie niskiej inflacji,
    jednolite kursy walutowe,
    zagwarantowanie praw własności,
    deregulacja gospodarki,
    liberalizacja handlu, prywatyzacja, eliminacja barier dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych,
    liberalizacja finansowa.

    Program ten skonstruowany został na rzecz krajów mających problemy ze wzrostem i rozwojem gospodarczym. Jednym z krajów, który wykorzystał wyżej wskazane wytyczne była Polska. Skutki konsensusu waszyngtońskiego nieoczekiwanie dla jego twórcy i propagatorów okazały się często odmienne od zakładanych. W latach 90. pojawiły się kryzysy finansowe w krajach takich jak południowo azjatyckie tygrysy gospodarcze. W warunkach całkowitego zliberalizowania rynku, przypływy i odpływy kapitału są gwałtowne i często niespodziewane, a mało który kraj jest w stanie znieść gwałtowny odpływ kapitału, gdy dotyczy to pokaźnych sum. Kryzysy wybuchają przede wszystkim w krajach znajdujących się na średnim poziomie rozwoju gospodarczego, często nazywanych krajami wschodzącymi. Wiąże się to ze zwiększoną - w wyniku liberalizacji światowych rynków finansowych - ich podatnością na szoki zewnętrzne. Doświadczenia płynące z dotychczasowych kryzysów w krajach wschodzących pokazują, że suma strat powstałych na skutek wywołanego przez nie załamania z reguły przekracza uzyskane w latach poprzedzających kryzys korzyści z szybkiego wzrostu gospodarczego.
    W czasie, gdy pojawia się kryzys hasła ograniczania roli państwa w gospodarce odstawiane są na półkę. Wszyscy oczekują, że rząd - znajdujący się pod presją coraz gorszej sytuacji na rynku pracy - udzieli im jakiejś pomocy. Pomocy finansowej ze strony budżetu państwa oczekują nie tylko słabe przedsiębiorstwa, ale również niespłacające pożyczek silne firmy związane z kapitałem zagranicznym i zwykle taką pomoc otrzymują, powołując się na potrzebę "równego traktowania przez rząd" wszystkich krajowych i zagranicznych firm. Jak pokazuje doświadczenie (np. Korei Płd. w czasie kryzysu lat 1997-1998), taka koncepcja "równego traktowania" przez budżet wszystkich firm i banków uzyskiwała zdecydowane wsparcie MFW, zatwierdzającego tworzone przez rządy po wybuchu kryzysu finansowe pakiety ratunkowe dla zagrożonych krajów.

    Pomoc udzielana krajom dotkniętym kryzysem też często wynika nie z chęci pomocy społeczeństwom ubogim, lecz z groźby poważnych strat, które mogłyby dotknąć bogatych. Lester C. Thurow oceniając akcję ratunkową w czasie kryzysu w Meksyku w 1994 roku pisze: "meksykańska akcja ratunkowa wymagała większych funduszy niż MFW wolno było pożyczyć Meksykowi na mocy jego regulaminu i na pomoc musiały przyjść Stany Zjednoczone nie dlatego, że były zobowiązane do tego na mocy regulaminu NAFTA, lecz dlatego, że ich fundusze emerytalne mogły stracić w Meksyku setki miliardów. Gdyby nie zaproponowano akcji ratunkowej, fundusze powiernicze musiałyby sprowadzić swoje pieniądze do kraju po znacznie gorszym kursie wymiany peso i dolara. W rzeczywistości pakiet pożyczkowy w wysokości 52 miliardów dolarów bardziej chronił amerykańskie fundusze niż Meksyk, lecz to Meksykanie pozostali z pożyczkami do spłacenia".

    Z przedstawionej przez Bank Światowy analizy 112 przypadków kryzysów systemów bankowych w 93 krajach wynika, że przeciętnie koszt przywrócenia funkcjonowania systemu bankowego stanowił w nich równowartość 14,4% PKB. Rekordowo wysokie wydatki budżetowe w celu uzdrowienia sektora bankowego poniosła Argentyna, gdzie w latach 1980-1982 przekroczyły one 57% PKB. Podane liczby pokazują tylko obciążenia budżetowe z tytułu dokapitalizowania banków, nie obejmują więc całości kosztów uzdrawiania systemów bankowych. Pomijają również koszty pozabudżetowe poniesione przez ludność i podmioty gospodarcze, np. z tytułu utraty wkładów w zbankrutowanych bankach. Nie obejmują też kosztów poniesionych przez banki, a następnie przerzuconych na klientów, z tytułu poprawy portfela złych kredytów przy wykorzystaniu środków własnych. Ponadto podane koszty nie uwzględniają strat gospodarczych wynikających z obniżenia aktywności gospodarczej i skutków odciągania przez budżet państwa środków finansowych z sektora bankowego w normalnych warunkach finansujących rozwój gospodarczy.

    Wzrost obciążenia społeczeństwa znacznymi kosztami wychodzenia z kryzysu sprawia, że w tych krajach szybko zwiększa się sfera ubóstwa, a klasie średniej, poziom stopy życiowej gwałtownie się obniża. Maleje zaufanie do warstw rządzących, często połączone z brakiem społecznej zgody na ponoszenie kosztów kryzysu. W niektórych krajach rosnący sceptycyzm wobec poczynań władz przeradza się w niepokoje społeczne, a to w konsekwencji dramatycznie podnosi łączne koszty przedłużającego się kryzysu. Przykładem kraju, w którym doszło do zaburzeń społecznych w rezultacie drastycznego spadku stopy życiowej, była Indonezja, gdzie w 1998 r. nastąpił 41-procentowy spadek płac realnych. Wbrew oczekiwaniom liberałów nie zadziałały neoklasyczne mechanizmy skapywania bogactwa na niższe klasy (wzrosły zaś dochody pierwszych 20% najbogatszych). Oczekiwania co do korzyści z globalizacji dla świata rozwijającego się nie sprawdziły się.

    Na problemy związane z narastającymi nierównościami dochodowymi na świecie, nakładają się jeszcze kwestie związane z nierównością kobiet. Ekonomistki feministyczne zwracają uwagę, że neoliberalna polityka ekonomiczna wpływa również na relacje płci, a koszty społeczne reform strukturalnych i kryzysów finansowych dysproporcjonalnie przerzucane są do gospodarki opiekuńczej, której buforowa funkcja, jak pisze Irene van Staveren, jest na wyczerpaniu. Polityka propagująca liberalizację handlu, obniżenie poziomu ingerencji państwa w gospodarkę, a więc i wydatków państwowych oraz prywatyzację doprowadziła do zwiększonej marginalizacji kobiet oraz uczyniła je bardziej bezbronnymi. Cięcia budżetowe wpływają na dostępność usług takich jak edukacja, opieka zdrowotna, czy inne usługi, z których korzystają wszyscy obywatele, łącznie z najbiedniejszymi. Prywatyzacja i racjonalizacja produkcji i procesy takie jak restrukturyzacja i łączenie firm, dezindustrializacja czy automatyzacja produkcji i nowe technologie często wiążą się ze wzrostem bezrobocia. Co za tym idzie, kurczą się budżety domowe, zwiększając ubóstwo. Ponadto wysoka stopa bezrobocia przyczynia się do obniżenia znaczenia pracy jako czynnika produkcji zwiększając znaczenia kapitału. Dwie podstawowe krytyki neoliberalnej polityki ekonomicznej dotyczą po pierwsze społecznych kosztów dostosowania oraz ich wymiaru genderowego, a po drugie zwraca się uwagę na nieefektywność tego typu polityki w długim okresie czasu. Ekonomistki feministyczne zwracają uwagę przede wszystkim na nierównomierną dystrybucję ciężaru ponoszenia kosztów społecznych przez różne klasy społeczne, ale również przez płcie.

    Szczegółowa analiza tych aspektów zaproponowana jest w tekstach Cagatay, Elson, oraz Young. Ponadto jako specyficzne studium przypadku proponujemy analizę systemów podatkowych autorstwa Stotsky, jako jeden z instrumentów prowadzenia polityki makroekonomicznej.


    Brigitte Young. Dyscyplinarny neoliberalizm w Unii Europejskiej a polityka na rzecz równości płci. New Political Economy, Vol. 5. No 1. 2000. Link Link


    Streszczenie: autorka interpretuje europejskie polityki zatrudnienia i równych szans w szerszym kontekście ich powstawania w ramach przejścia do neoliberalnego systemu rządzenia Unią Europejską. Stawką w tym przejściu jest stworzenie z UE jednolitego rynku europejskiego. Proces przemian od wizji zjednoczonej
    Europy, opartej na funkcjonalnej integracji do dyscyplinarnego neoliberalnego dyskursu jest szczegółowo przeanalizowany w artykule. Odwołując się do kontekstu wprowadzenia ‘nowego europejskiego porzadku”, autorka omawia dwa etapy rozwoju unijnych polityk równości płci: od przyjęcia Traktatu Rzymskiego do lat osiemdziesiątych oraz późniejsze zmiany w kierunku wytworzenia jednolitego rynku,
    których momentem zwrotnym jest przyjęcie Traktatu z Maastricht. Autorka wskazuje, iż deflacyjna polityka makroekonomiczna, będąca rezultatem kryteriów ustalonych w Maastricht, stoi w sprzeczności z wytycznymi w sprawie polityki społecznej i zatrudnienia uchwalonymi przez Unię Europejską. Promowanie zatrudnienia kobiet odbywa się przy jednoczesnym braku aktywnej polityki tworzenia nowych miejsc pracy oraz cięciach w wydatkach na sektor publiczny i obniżaniu dochodów z pracy. W podsumowaniu autorka ocenia korzyści i koszty włączania kobiet do zliberalizowanego rynku pracy. O ile w ramach państwa opiekuńczego kobiety były przede wszystkim identyfikowane z rodziną i podporządkowane męskiej głowie rodziny lub firmy, obecnie większa liczba kobiet osiąga korzyści z dostępu do płatnej pracy, ale za cenę redukcji do roli jednostek, wyzyskiwanych na globalnym rynku na równi z mężczyznami. Rola pracy opiekuńczej jest uniewidaczniana i reprywatyzowana, czego koszty w dużej mierze ponoszą kobiety.




    Nilufer Cagatay i Diane Elson. Społeczny wymiar polityki makro-ekonomicznej. World Development, 2000 Link



    Streszczenie: Istnieje obecnie powszechnie rozumiana potrzeba łączenia polityki makroekonomicznej i polityki społecznej, ale podejściem głównego nurtu jest dodawanie polityki społecznej. W tym artykule dostarczamy argumentów na rzecz podejścia transformacyjnego, które wprowadziłoby politykę społeczną opartą na równości płci do głównego nurtu polityki makroekonomicznej. Wyodrębniamy trzy powiązane ze sobą uprzedzenia, które udaremniają wprowadzenie takiego podejścia do polityki: uprzedzenie deflacyjne, nastawienie na model męskiego żywiciela rodziny oraz nastawienie na marketyzację. Podejście transformacyjne ilustrujemy przykładem Kanadyjskiego Alternatywnego Budżetu Federalnego (Canadian Alternative Federal Budget). Naszym zdaniem dla sformułowania takiej alternatywy konieczny jest dialog społeczny.



    Janet. G. Stotsky. Uprzedzenia ze względu na płeć w systemach podatkowych. 1997.Link





    Lewicowa Sieć Feministyczna
    Rozgwiazda


    KONKURS
    Pamiętniki Emigrantki


    Logowanie
    Nazwa uytkownika

    Haso



    Nie moesz si zalogowa?
    Popro o nowe haso
    Copyright © 2005
    White_n_Light Theme by: Smokeman
    Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
    Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
    Wygenerowano w sekund: 0.01